Olimp High Endu :: AriniAudio
Słuchawki Focal Elear

Słuchawki Focal Elear
Najlepszy Początek Przygody z High Endem

Focal Elear kosztują niemało i w tej cenie obietnica fantastycznego dźwięku jest już mocna, a wymagania duże. Osoba, która decyduje się na takie słuchawki oczekuje High Endu.

Z całą pewnością wykonane są wzorowo. Słuchawki są też naprawdę solidne i wyglądają znakomicie. Od pierwszej chwili mamy wrażenie obcowania z niezwykłym ustrojem muzycznym.

Wiedząc jak dobrze oceniane są te słuchawki i znając Clear'y, spodziewałem się fajerwerków. Nie mogę powiedzieć, że się zawiodłem, ale zabrakło pełnej satysfakcji...

Podczas odsłuchów system składał się z następujących urządzeń:

Słuchawki od razu bardzo mi się spodobały. Nie mogłem ich jakoś bardzo skrytykować. To właśnie wzbudziło moje podejrzenia! Zacząłem się głębiej nad tym zastanawiać.

Jak to możliwe, że nie mogę nic zarzucić brzmieniu?! Coś tu nie gra!

Dopracowane przetworniki dynamiczne Focal Elear

Tutaj pojawia się właśnie największa krytyka Focal Elear. Te słuchawki grają tak pięknie, tak czarująco, tak miękko i aksamitnie, że muzyka może stracić swój charakter!

Elear bez żenady omijają wszelkie brzmieniowe wyzwania. Nie usłyszysz tu trudnych dźwięków, kłopotliwych przesterów, sybilantów, szumu tła, braku kontroli basu czy jaskrawości. Nie będzie (czasem kłopotliwej) konieczności interpretowania muzyki. Nie będzie też niespodzianek!

Jest ciepło, miło, aksamitnie, a po chwili można już zasypiać. Muzyce brakuje jakiejkolwiek wyrazistości, wigoru czy pazura agresji. Brakuje odwagi, charakteru i entuzjazmu. Złagodzenia obecne są w całym paśmie, a zwłaszcza na średnicy. Przełom średnicy i góry jest wycofany, sybilanty wykastrowane, bas miękki, przyjemny i aż nazbyt kontrabasowy. Całość robi lekko duszne wrażenie, ale nie ma ścisku czy klaustrofobii.

Miałem nie krytykować za bardzo, a zacząłem od wylewania swoich żali. Zrozumcie mnie dobrze, ponieważ znając najlepsze słuchawki planarne i elektrostatyczne, nie sposób nie wytknąć Elearom nijakości. Teraz będzie o pozytywach:

Te Focale są niesamowicie kulturalne! Pokazują muzykę z należytej, ale lekko oddalonej perspektywy. Nie silą się na nic. Ani na super detale, ani na hiperprzestrzeń, ani na potężny bas, ani na zwodnicze ocieplenia. To bardzo dobrze! Całościowo słuchawki grają neutralnie i dość liniowo. Są wyważone. To ogromna zaleta!

Idealnie nadają się do symfoniki, muzyki akustycznej i innej ambitnej muzyki. Dzięki pokazaniu całości z dystansu, w dość liniowy sposób.

Delikatne ocieplenia pomagają bardziej podstawowym urządzeniom oraz słabszym realizacjom. Umiarkowana ilość detali pozwala początkującym oswoić się z High Endem na wysokim poziomie. Osłuchać z dobrym dźwiękiem i przyzwyczaić do dużej ilości informacji (Focale przekazują sporą ich ilość, ale w naturalny i subtelny sposób).

Umiarkowana ilość basu i jego średnie zejście pomagają kontroli całego pasma. Delikatna, subtelnie podana i złagodzona na przełomie średnica ułatwia słyszeć i analizować piękną i detaliczną górę. Złagodzenie i miękkość dźwięków pomagają cieszyć się całością i śledzić najważniejsze dźwięki. Całość nigdy nie zmęczy, nie przytłoczy, a najwyżej uspokoi.

To wszystko sprawia, że Focal Elear dają niesamowitą okazję, aby zaznajomić się z brzmieniem na wysokim poziomie za umiarkowane jeszcze pieniądze.

Słuchawki otwarte, dynamiczne Focal Elear

Przy tych wszystkich wymienionych cechach, Focale są przestrzenne, dość precyzyjne i słychać sporo niuansów. Kontury dźwięków są miękkie i nieco grubsze, ale precyzyjne. To pokazuje jak celowo zestrojone są te słuchawki. Wszystkie efekty są zamierzone. To, mimo wad, bardzo pozytywne cechy!

Focal Elear vs. Focal Clear

Focal Elear to brzmienie bardziej kompromisowe i delikatne na średnicy. Focal Clear (opisane tutaj), są słodkie i równie przyjemne w odbiorze, ale jest zdecydowanie więcej średnicy oraz precyzji i kontroli. To lepsze słuchawki, oczywiśćie. Poza tym, to dość podobny sposób prezentacji muzyki. Subtelny, lekko złagodzony i dość miękki. Focal Clear oferują szerszą i bardziej obszerną przestrzeń, chociaż nadal może pojawiać się lekkie odczucie duszności.

Focal Elear vs. Sennheiser HD 660s

Focal Elear to słuchawki wyższej klasy, ale HD 660s to brzmienie, które stawia na prawdę w całym paśmie, bez zbytniego lukrowania. Sennheisery są twardsze i bardziej bezpośrednie. Oferują bardziej obszerną przestrzeń i prawdziwą górę z sybilantami. Ostateczne wnioski z bezpośredniego porównania mogą więc zaskoczyć na korzyść Sennheiser HD 660s, opisanych tutaj.

Obiektywne Plusy

  1. Fantastyczna, lekko oddalona perspektywa.
  2. Naturalny bas.
  3. Niemęcząca, ale czytelna góra.
  4. Ładna, aksamitna średnica.
  5. Przyjemna, kremowa prezentacja.
  6. Pokazują muzykę jako całość.
  7. Dobre do klasyki.
  8. Idealne słuchawki na początek.
  9. Uniwersalne.
  10. Dość precyzyjne.

Obiektywne Minusy

  1. Bas mógłby schodzić niżej.
  2. Zbyt łagodne i ugrzecznione brzmienie, zwłaszcza na średnicy.
  3. Zbyt złagodzona góra i brak naturalnych sybilantów.
  4. Może brakować entuzjazmu i zaangażowania.
  5. Warto sprawdzić, czy nie będą zbyt wycofane.
  6. Może pojawiać się duszność, ale nie ścisk.
  7. Przestrzeń trochę zbyt ograniczona.
  8. To nie są słuchawki dla wyjadaczy.

Podsumowanie i Wnioski

Focal Elear to słuchawki bardzo udane. Sa wystrojone w taki sposób, aby nikogo nie urazić i nie wzbudzić krytyki. Aby nikogo nic nie zabolało i żeby miło się zasypiało.

Tak, jak napisałem powyżej, wymarzone słuchawki na początek przygody z High Endem oraz słuchaniem muzyki na poważnie.

Jeśli zaczniesz z tymi właśnie słuchawkami, zaczniesz na pewno dobrze. Z biegiem czasu dokładnie dowiesz się co dalej i znowu wybierzesz dobrze. Bowiem Eleary niczego nie robią naprawdę źle. To po prostu drobne, ale celowe uchybienia.

Copyright ©  AriniAudio & Individual  od 2009 roku

Prawa Zastrzeżone - Rights Reserved